"Tadeusz Giziński ma zapłacić 125 tys. zł za drewniany, zbity z desek i odpadów budowlanych gołębnik, jaki wybudował 15 lat temu. Wszystko przez to, że nadzór budowlany uznał, iż konstrukcja powstała bez pozwolenia i trzeba ją zalegalizować. A kosztuje to astronomiczne pieniądze. - Mieszkanie w Ludzicku jest warte 60 tys. zł, a ja za wiatę miałbym zapłacić 125 tys. zł? – nie dowierza Tadeusz Giziński."
Zapraszamy do obejrzenia niedawno wyemitowanego w telewizji Polsat programu Intetwencja.
http://www.interwencja.polsatnews.pl/Interwencja__Oficjalna_Strona_Internetowa_Programu_INTERWENCJA,5781/Archiwum,5794/News,6271/index.html#1537925
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz